Przez dwa dni po kilka godzin prowadziłyśmy z Kamilą warsztaty fotograficzne dla dość specyficznej grupy- składała się bowiem z dzieci od lat 6 oraz seniorek do lat 68... było to niełatwe ale ciekawe i pouczające doświadczenie zarówno dla nas, jako prowadzących, jak i dla uczestników.
Mimo że przy tak różnorodnej grupie są małe szanse, żeby wszyscy wynieśli równie wiele z zajęć, to było warto- drugiego dnia (19.11) zaistniała pozytywna atmosfera, dzieciaki się otworzyły a seniorki poczuły się odpowiedzialne za swoich "wychowanków". Uczestników podzieliłyśmy na 5 grup, każda miała swój kolor i zadanie do wykonania - zaczepienie przechodnia, od którego dowiedzą się jakie ma marzenia, poznają go i zrobią portret, który następnie stanie się częścią wystawy prezentowanej 3.12.2009 w Ognisku. Efektem tej współpracy było kilkanaście portretów przechodniów spotkanych w okolicy Ogniska. Oto spisane marzenia zebrane przez każdą z grup:
Refleksja: Robiąc własne projekty trzeba pamiętać o ich przesłaniu, po co je robimy i dla kogo? Nie zawsze dobrym pomysłem jest narzucanie konwencji oraz narzędzi, jakie będziemy wykorzystywać do danych działań. Lepiej zastanowić się co chcemy wspólnie osiągnąć a dopiero potem wybrać odpowiednie medium.W Toruniu byłyśmy w ramach projektu "Marzenia w migawce" organizowanego przez P. Elę Suseł z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Toruniu, dzięki grantom z programu Towarzystwa Inicjatyw Twórczych ę "Seniorzy w Akcji". http://seniorzywakcji.blogspot.com/
Ola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz