23 gru 2008
20 gru 2008
17 gru 2008
Będę na blogu? - zapytał Jędrek
Dziś zakończyła się wystawa Juliusza Sokołowskiego pt. Niebo nad Warszawą. Można ją było oglądać na Skwerze Hoovera (prawdopodobnie najlepszym bunkrze w stolicy) od 6 grudnia.
Ci, którzy jej nie widzieli mają czego żałować.
Teraz trzeba TYLKO pozbierać zdjęcia i obserwować rozwój sytuacji, bo prawdopodobnie to jeszcze nie koniec...
A oto i sam autor, oraz tak zwani posproducenci oraz twórcy bloga Niebo na betonie.
Gratulujemy wystawy!
Juliusz Sokołowski
Jędrzej Sokołowski
Jakub Certowicz
Ci, którzy jej nie widzieli mają czego żałować.
Teraz trzeba TYLKO pozbierać zdjęcia i obserwować rozwój sytuacji, bo prawdopodobnie to jeszcze nie koniec...
A oto i sam autor, oraz tak zwani posproducenci oraz twórcy bloga Niebo na betonie.
Gratulujemy wystawy!
Juliusz Sokołowski
Jędrzej Sokołowski
Jakub Certowicz
16 gru 2008
14 gru 2008
Zapraszamy na finisaż
We wtorek 16 grudnia 2008r. o godz. 17.00 w podziemnym pawilonie na Skwerze Hoovera w Warszawie, odbędzie się finisaż niezwykłej wystawy fotografii Juliusza Sokołowskiego pt. Niebo nad Warszawą. Możliwe będzie spotkanie z autorem, oraz architektami z biura JEMS.
Wystawę można oglądać w tej przestrzeni od 6 grudnia, w godzinach 11.00 – 19.00. Wstęp jest wolny.
W zeszły wtorek odbyło się spotkanie Fotografia architektury. Architektura fotografii, które miało zapoczątkować dyskusję na temat związków pomiędzy fotografią, architekturą i filmem.
Miejmy nadzieję, że okazje do takich spotkań będą w Warszawie coraz częstrze, na razie jednak w przestrzeni, o przyszłości której wciąż niewiele wiadomo, mamy przez chwilę możliwość, zobaczyć profesjonalnie przygotowaną wystawę, która zdaniem odwiedzających ją, naprawdę robi wrażenie oraz porozmawiać z ludźmi, którzy doprowadzili zarówno do powstania samej wystawy jak i miejsca, w którym się ona znajduje.
Zapraszamy bardzo serdecznie!
Zdjęcia: Jakub Certowicz
Wystawę można oglądać w tej przestrzeni od 6 grudnia, w godzinach 11.00 – 19.00. Wstęp jest wolny.
W zeszły wtorek odbyło się spotkanie Fotografia architektury. Architektura fotografii, które miało zapoczątkować dyskusję na temat związków pomiędzy fotografią, architekturą i filmem.
Miejmy nadzieję, że okazje do takich spotkań będą w Warszawie coraz częstrze, na razie jednak w przestrzeni, o przyszłości której wciąż niewiele wiadomo, mamy przez chwilę możliwość, zobaczyć profesjonalnie przygotowaną wystawę, która zdaniem odwiedzających ją, naprawdę robi wrażenie oraz porozmawiać z ludźmi, którzy doprowadzili zarówno do powstania samej wystawy jak i miejsca, w którym się ona znajduje.
Zapraszamy bardzo serdecznie!
Zdjęcia: Jakub Certowicz
10 gru 2008
A dziś Gabi...
..................................................................ma urodziny!
Wszystkiego najlepszego!
Migawki z migawek
Na razie zdjęcia Agi, Tomka jak zwykle pewnie się nie doczekamy:)
A dziś przeżywamy wystawę Pana Juliusza.
Spotaknie Fotografia architektury. Architektura fotografii można uznać za udane.Zdjęcia wkrótce.
Tu jednak wracamy do niedzieli i chyba też udanego spotkania w siedzibie Stowarzyszenia Inicjatyw Twórczych "ę" na Mokotowskiej 55 w Warszawie, gdzie prezentowaliśmy swój dorobek uczestnikom projektu Migawki.
http://migawki.e.org.pl/
A dziś przeżywamy wystawę Pana Juliusza.
Spotaknie Fotografia architektury. Architektura fotografii można uznać za udane.Zdjęcia wkrótce.
Tu jednak wracamy do niedzieli i chyba też udanego spotkania w siedzibie Stowarzyszenia Inicjatyw Twórczych "ę" na Mokotowskiej 55 w Warszawie, gdzie prezentowaliśmy swój dorobek uczestnikom projektu Migawki.
http://migawki.e.org.pl/
7 gru 2008
Mamy warsztat :)
6 gru 2008
3 gru 2008
Wydrukują nas !
Pamiętacie Co Nowego?
Wchodziliście ostatnio na pocztę grupyOF - polecam.
Zdradzę Wam jednak NOWINĘ - dostaliśmy się nie tylko do ogólnopolskiej publikacji przeglądu projektów artystyczno-edukacyjnych CO NOWEGO? ale również do dołączonej do wersji książkowej płyty :)
GRAUTLACJE :) udało się, będziemy w druku w styczniu - mimo kryzysu ;)
2 gru 2008
Ropa tanieje!
A jednak stało się! Panoszący się od pewnego czasu Kryzys dotknął i nas. Zawirowania w kredytach hipotecznych i giełdowe spekulacje sprawiły, że ceny materiałów fotograficznych Polaroid skoczyły ostro do góry na światowych rynkach. Nie pomaga na pewno fakt, że zasoby, tych nieodnawialnych surowców, kurczą się nieubłaganie. Na nic plany ratunkowe ani zapewnienia różnych rządów i władców o poprawie sytuacji. Ropa tanieje, Polaroidy nie.
Nie możemy już sobie pozwolić na tak swawolne utrwalanie niezapomnianych chwil i miejsc. Materiały światłoczułe deponujemy w lodówce a aparaty w zamrażarce. Co cenniejsze okazy „ładunków” zakopaliśmy w blaszanej skrzynce na wysokoprocentowej lokacie pod drzewem „Nieważne którym”.
Jednak jak się okazało właśnie, nie wszystko co oferował nam Polaroid przepadło. Akurat w tych ciężkich dniach dotarł do nas niesamowity wynalazek: Poladroid. Jest to komputerowy „symulator” Polaroida. Stwarza on ze zwykłych zdjęć cyfrowych doskonałe imitację zdjęć polaroidowych. Oprócz konwersji kolorystycznej program ten w miarę przypadkowo kadruje nasze zdjęcie a po włączeniu dodatkowych opcji na finalnym obrazie mam różne polaroidowe „niedoskonałości” i możliwości. Odcisk palca(jednego z twórców programu), zacieki chemii itp. Oprócz konwersji zdjęcia program symuluje sam proces tworzenia się zdjęcia na materiale polaroid. Naciągamy plik graficzny na wizerunek aparatu Polaroid i po chwili słyszymy typowy „trzask prask”, i na ekranie pojawia się znana nam biała rameczka w środku której przez najbliższe 3 minuty powoli ujawnia nam się obraz. Możemy także przyspieszyć proces „wywoływania”, łapiąc zdjęcie kursorem i machając nim po ekranie udając suszenie. A w trakcie jednej sesji programu możemy przerobić tylko 10 zdjęć! W tej chwili dostępna jest tylko wersja pod Maca. Wkrótce może się to jednak zmienić. Mimo że świat szaleje na punkcie tego programu sprzedaż komputerów firmy Apple wcale nie wzrosła i producenci szykują wersje pod Windowsa (już testowana jest wersja alpha).
W animacji kultury pożytek z tego znikomy ale Poladroid zaspokaja w pewnej mierze naszą potrzebę kontaktu z polaroidami tak bardzo teraz ograniczoną...
Poniżej prezentujemy możliwości droida (inne polaroidy na stronie są już w 100% prawdziwe) A to link do strony Poladroida http://www.poladroid.net/ gdzie można zupełnie za darmo ściągnąć program i zapoznać się z jego możliwościami.
JP
Nie możemy już sobie pozwolić na tak swawolne utrwalanie niezapomnianych chwil i miejsc. Materiały światłoczułe deponujemy w lodówce a aparaty w zamrażarce. Co cenniejsze okazy „ładunków” zakopaliśmy w blaszanej skrzynce na wysokoprocentowej lokacie pod drzewem „Nieważne którym”.
Jednak jak się okazało właśnie, nie wszystko co oferował nam Polaroid przepadło. Akurat w tych ciężkich dniach dotarł do nas niesamowity wynalazek: Poladroid. Jest to komputerowy „symulator” Polaroida. Stwarza on ze zwykłych zdjęć cyfrowych doskonałe imitację zdjęć polaroidowych. Oprócz konwersji kolorystycznej program ten w miarę przypadkowo kadruje nasze zdjęcie a po włączeniu dodatkowych opcji na finalnym obrazie mam różne polaroidowe „niedoskonałości” i możliwości. Odcisk palca(jednego z twórców programu), zacieki chemii itp. Oprócz konwersji zdjęcia program symuluje sam proces tworzenia się zdjęcia na materiale polaroid. Naciągamy plik graficzny na wizerunek aparatu Polaroid i po chwili słyszymy typowy „trzask prask”, i na ekranie pojawia się znana nam biała rameczka w środku której przez najbliższe 3 minuty powoli ujawnia nam się obraz. Możemy także przyspieszyć proces „wywoływania”, łapiąc zdjęcie kursorem i machając nim po ekranie udając suszenie. A w trakcie jednej sesji programu możemy przerobić tylko 10 zdjęć! W tej chwili dostępna jest tylko wersja pod Maca. Wkrótce może się to jednak zmienić. Mimo że świat szaleje na punkcie tego programu sprzedaż komputerów firmy Apple wcale nie wzrosła i producenci szykują wersje pod Windowsa (już testowana jest wersja alpha).
W animacji kultury pożytek z tego znikomy ale Poladroid zaspokaja w pewnej mierze naszą potrzebę kontaktu z polaroidami tak bardzo teraz ograniczoną...
Poniżej prezentujemy możliwości droida (inne polaroidy na stronie są już w 100% prawdziwe) A to link do strony Poladroida http://www.poladroid.net/ gdzie można zupełnie za darmo ściągnąć program i zapoznać się z jego możliwościami.
JP
Subskrybuj:
Posty (Atom)