5 kwi 2009

 

 

 

 

1 komentarz:

... pisze...

Było super! zarówno pomagać, zwiedzać, przyglądać się i współtworzyć - chociaż częściowo - takie warszawskie do szpiku kości wydarzenie:) - w końcu kształtujące przyszłych przewodników. Mam nadzieję, że dało im to trochę do myślenia - Warszawę nie tylko się pokazuje - Warszawę trzeba z grupą przeżywać:)
Ola-przewodnik i punkt w grze